
Suicidal Reflections Songtext
Songtext powered by LyricFind
w beznadziei tonac
milczeniem dlawiac sie
mysli od srodka rozrywaja
kalecza cierniem swym
o zycie
nie jestes moim przyjacielem
pragne w ziemi sie polozyc
w nie konczacy sie sen uciec
lecz tak jakbym umarl
zamglone pejzaze
w oczy kolaca rdza
bolacego zycia ostatni dzien
pora zakonczyc to wszystko
blednego kola zamknac cykl
pamietam smiech
lecz juz nie wiem co to jest
gdy radosc przyprawia o mdlosci,
smutek szczescie niesie...
dotknij mych rak
utul mnie do snu
otworz zyly
przedluz wolnosc
jeszcze zyje
milczeniem dlawiac sie
mysli od srodka rozrywaja
kalecza cierniem swym
o zycie
nie jestes moim przyjacielem
pragne w ziemi sie polozyc
w nie konczacy sie sen uciec
lecz tak jakbym umarl
zamglone pejzaze
w oczy kolaca rdza
bolacego zycia ostatni dzien
pora zakonczyc to wszystko
blednego kola zamknac cykl
pamietam smiech
lecz juz nie wiem co to jest
gdy radosc przyprawia o mdlosci,
smutek szczescie niesie...
dotknij mych rak
utul mnie do snu
otworz zyly
przedluz wolnosc
Songtext powered by LyricFind